Artykuły

„Opowiedz!” – Akademicka analiza książki

„Opowiedz!” – Zdrowienie autorów 30 historii osobistych (15 kobiet i 15 mężczyzn) zebranych w pozycji „Opowiedz!” (Do Tell!) nie miało nic wspólnego z „Bogiem”, wspomnianym 281 razy w Wielkiej Księdze. Poniżej znajduje się omówienie pracy doktorskiej Andrew Brent’a, opartej na książce „Opowiedz!”.

„Opowiedz!”. AA Agnostica „chce być pomocną dłonią wyciągniętą ku alkoholikowi, który zwraca się o pomoc do AA i jest zaniepokojony religijną treścią wielu mityngów”. Portal publikuje blogi, prowadzi stronę internetową i wydaje literaturę. Jedna z tych publikacji, „Opowiedz! Historie ateistów i agnostyków w AA” została poddana analizie naukowej. Cel to odpowiedź na pytanie: „Jakie są doświadczenia członków Anonimowych Alkoholików, którzy identyfikują się jako ateiści lub agnostycy”?

Książka została wydana przez AA Agnostica i zredagowana przez Rogera C., który wybrał 30 historii spośród nadesłanych 50. Autorom nie sugerowano żadnej konkretnej definicji „ateisty” lub „agnostyka”. Wszyscy byli czytelnikami portalu, który odrzuca istnienie „chrześcijańskiego, antropomorficznego, interwencjonistycznego i męskoosobowego Boga” przedstawionego w książce Anonimowi Alkoholicy. Zezwolenie na wykorzystanie treści do celów badawczych zostało udzielone przez wydawcę.

Opowiedz! Pozytywne doświadczenia zdrowienia w AA. Korzyści zewnętrzne.

Większość historii wspomina o korzyściach związanych z relacjami i kontaktami z innymi ludźmi. Mówi się tu o kodach takich jak: akceptacja społeczna, odpowiedzialność, wspólne doświadczenia, wsparcie, wzorce do naśladowania i sponsorowanie. Autorzy konsekwentnie zwracali uwagę na kontakty z innymi członkami AA jako czynnik istotny dla ich powrotu do zdrowia. Autor nr 5 [Russ H.] zauważył: „Pozwolili mi mówić. Słuchali, kiedy ujawniałem gniew, strach i wstyd, i nie byli ani zszokowani, ani zniechęceni. Przyjaźń i miłość tych ludzi zmieniły moje życie” [Opowiedz! str. 34]. Inni autorzy posunęli się do tego, że uznali korzyści społeczne za jeden z powodów, dla których nie czuli potrzeby szukania innej siły wyższej. Na przykład, autorka nr 8 [Suzanne M.] stwierdziła: ​​„to ludzie w AA utrzymują mnie w trzeźwości. Nie mogę znaleźć żadnego dowodu na istnienie ingerującego Boga, który ma w tym swój udział” [str. 50].

Korzyści wewnętrzne wynikające z przynależności do AA

Przytoczono historie wskazujące na korzyści płynące z bycia członkiem AA, składające się na rozwój osobisty autorów. Chodziło tu o kształtowanie uczuć takich jak: wdzięczność, szczęście, wolność, spokój, ulga, dojrzałość emocjonalna, mądrość i nadzieja.

Autor nr 11 [Gabe S.] zauważył wiele z tych korzyści: „Dzięki inwentaryzacji, dzieleniu się, zadośćuczynieniu, pomaganiu innym ludziom, właściwemu postępowaniu, odpuszczeniu sobie wielu spraw i zostawieniu ich losowi, nauczyłem się uspokajać emocje, akceptować ludzi, czuć się akceptowanym, połączonym ze światem i godnym swego w nim miejsca [Opowiedz! str. 69]. Inni zwracali uwagę na uczucia wdzięczności, nadziei i dojrzałości emocjonalnej, podsumowane przez autora nr 19 [Neila F.]: „Dzisiaj moje życie jest inne, dalekie od tego pozornie beznadziejnego stanu, w jakim byłem, kiedy po raz pierwszy przyszedłem do AA” [str.113]. Autor nr 21 [Marnin M.] napisał, że „AA uratowało mi życie i będę zawsze wdzięczny za możliwości, jakie mi dało. Dzięki programowi AA staram się żyć tak pełnym i emocjonalnie satysfakcjonującym życiem, jak to tylko możliwe” [str. 119].

Powiedz!

Korzyści pośrednie

Wiele historii wskazywało Program AA jako źródło poprawy poziomu życia w różnych jego aspektach. Chodziło tu o odzyskanie pracy, naprawę relacji osobistych, spełnienie celów zawodowych, edukacyjnych czy wypracowanie dobrych granic społecznych. Autorka nr 18 [Ann M.] zwróciła uwagę na korzyść jaką jest umiejętność radzenia sobie z przeciwnościami losu, które często zdarzają się w życiu.

Poruszanie się po duchowym komponencie AA. Różnice doktrynalne

Autor nr 1 [Nell Z.] zwięźle określił swoje doświadczenie jako niewierzącego: „Kiedy pierwszy raz przyszedłem na mityng AA, czułem, że muszę przecisnąć się obok Boga, aby przejść przez te drzwi” [Opowiedz! str. 9]. Autorka nr 12 [Betsy M.] odnotowała sprzeciw wobec zatwierdzonej literatury AA: „Moją pierwszą przeszkodą na drodze do trzeźwości była Wielka Księga. Nie mogłam tego znieść. Wyglądało to jak książka samopomocowa dla mężczyzn, chrześcijan z pokolenia mojego ojca” [str. 71].

Autorka nr 8 [Suzanne M.] zgłosiła zarzuty oparte na negatywnych doświadczeniach wyniesionych z tradycji religijnej: „Odniesienia do „Boga” były dla mnie dziwnym powrotem do bezmyślnej akceptacji chrześcijańskiej mitologii z czasów szkółki niedzielnej mojego dzieciństwa” [Opowiedz! str. 49]. Autor nr 23 [John C.] stwierdził, że to powstrzymywało go od wcześniejszego zbliżenia się do trzeźwości: „Gdyby niejawnie religijne aspekty AA, oszczędziłbym sobie wielu lat cierpienia” [str. 135].

Negatywne interakcje z innymi członkami AA z powodu przekonań ateistycznych lub agnostycznych

Autor nr 29 [Chuck K.] zauważył: „… kiedy powiedziałem, że jestem ateistą, niektórzy stwierdzili, że zapiję, chyba że zmienię swoje poglądy i znajdę Boga” [Opowiedz! str.170]. Autor nr 23 [John C.] miał podobnie: „Opuściłem mityng, a za mną wybiegło kilku kolegów, wołając, że Bóg istnieje i że muszę w niego wierzyć. Myślałem, że nigdy nie wrócę” [str. 130]. Autor nr 17 [Life j.] powiedział, że jego niewiara była powodem trudności w znalezieniu sponsora: „Znalezienie sponsora, który nie nękałby mnie o znalezienie Siły Wyższej, było naprawdę trudne” [str. 98]. Autor nr 19 [Neil F.] wskazał, że ujawnienie się jako ateista miało wpływ na jego relacje w AA: „Ujawnienie się spowodowało ból, jedna osoba mnie zwymyślała, inna zrezygnowała ze mnie jako sponsora, niektórzy przewracali oczami, gdy mówiłem, ale inni zdali sobie sprawę, że się nie zmieniłem i nadal mnie akceptują” [str.113].

Doświadczenia duchowe

Autorka nr 1 [Nell Z.] połączyła swoją duchową podróż z zasadami humanizmu. „Duchowe zasady AA, takie jak uczciwość, otwartość, chęć pomocy i braterska miłość, mogą być praktykowane przez każdego. Nieważne czy wierzącego w Boga lub nie… Duchowość to humanistyczna podróż w kierunku dobrych więzi z ludźmi, służby i życzliwości [Opowiedz! str.12]. Inni autorzy mówili o ponownym odkryciu dawnych, wcześniej utraconych wierzeń i tradycji. Autorka nr 4 [Julie B.] : „Dowiedziałam się o rdzennych wierzeniach, obrzędach, o życiu w zgodzie z naturą i o tym, jak wszystko jest ze sobą powiązane. To było najbardziej duchowe doświadczenie w moim życiu. Nigdy by się nie wydarzyło, gdybym nie wytrzeźwiała” [str. 30].

Radzenie sobie i adaptacja. Dostosowywanie, zastępowanie lub pomijanie problematycznych zwrotów językowych

Te historie mówią o radzeniu sobie poprzez przeformułowanie 12 Kroków. Poprzez zastępowanie religijnego języka, który był sprzeczny z ich przekonaniami. Także przez „branie tylko tego, co jest pomocne i pozostawianie reszty” z literatury programowej. Autorzy podali liczne przykłady dostosowań istniejącego języka AA, tak aby program działał dla nich. Kilka osób podjęło się dostosowania 12 Kroków do języka świeckiego. Autor nr 13 [Kit G.]: „Zacząłem stawiać Kroki… opisane własnymi słowami …Odkryłem, że język religii i Wielkiej Księgi był nieodpowiedni, aby trafić do mojego serca” [str. 77]. Autorzy nr 5 [Russ H.], nr 19 [Neil F.] i nr 20 [Hanje R.] zamieścili w swych historiach adaptowane wersje 12 Kroków.

Łączenie się z ludźmi o podobnych poglądach

Ten punkt odnosi się do historii, które mówią o czytaniu świeckich tekstów, chodzeniu na mityngi agnostyczne. O szukaniu pomocy i rady u ludzi o podobnych przekonaniach i doświadczeniach. Wiele osób uznało tego typu relacje za korzystne. Autorka nr 1 [Nell Z.] pisze: „Pewnego dnia odkryłam grupę osób podobnie myślących, które też cierpiały na alkoholizm i zorganizowały mityng AA w formie świeckiej. Tam w końcu znalazłam komfort i poczucie przynależności. Po raz pierwszy byłam w domu, to była wielka ulga, znaleźć się wśród ludzi o podobnych poglądach” [str. 11]. Autorka nr 10 [Joan C.] zauważyła, że znalezienie świeckiego mityngu umożliwiło jej powrót do AA: „Opuściłam AA, bo jestem niewierząca i czułam się co raz bardziej nieswojo na religijnych spotkaniach. Mówię tu o przekazaniu całego życia w ręce Boga… itd. Wróciłam, ponieważ teraz mamy grupę My Agnostycy – w końcu czuję, że to jest moje miejsce” [str. 64].

Niektórzy autorzy zauważyli opór tradycyjnych środowisk w AA wobec tworzenia grup agnostycznych. Niemniej 23 z nich stwierdziło, że są one głównym elementem, który pozwolił im wytrzeźwieć i zostać w AA. A celem tych grup jest pomoc alkoholikowi, który wciąż jeszcze cierpi.

Mieszkańcy USA coraz częściej identyfikują się jako osoby niereligijne, a problem uzależnień narasta. Należy więc przypuszczać, że liczba tego typu grup, dostosowanych do potrzeb mniejszości, również będzie z czasem rosnąć.

Wniosek

Badanie to sprawdzało, w jaki sposób osoby identyfikujące się jako ateiści lub agnostycy poruszają się po programie Anonimowych Alkoholików. Wyniki sugerują, że ta populacja może z powodzeniem korzystać z AA jako źródła wychodzenia z uzależnienia. Musi zaadoptować niektóre oryginalne teksty i opierając się raczej na społecznych i szeroko rozumianych, duchowych elementach programu.

Roger C.

Tłumaczenie i ilustracja za zgodą AA Agnostica.