Mój nowy dom w Anonimowych Alkoholikach
Nigdy nie zamierzałam ani nie chciałam być alkoholiczką, a nawet osobą, która za dużo pije. W szkole bałam się alkoholu i nie zaczęłam pić, dopóki nie skończyłam 18 lat. Od samego początku jednak nie umiałam kontrolować picia, bez względu na to, jak bardzo się starałam. Och, zdarzało się, że wypiłam tylko jeden lub dwa drinki, ale było to dość rzadkie przypadki. Po ukończeniu szkoły średniej wstąpiłam do szkoły pielęgniarskiej. W tym czasie cierpiałem już na depresję, niską samoocenę i często też z powodu okropnego kaca. Tak jak w przypadku wielu kobiet, moje ciało nie tolerowało dobrze alkoholu i często chorowałam. Cudem ukończyłam szkołę i natychmiast związałam się z mężczyzną, z którym nie miałam nic wspólnego, oprócz alkoholu. Wtedy myślałam, że wiem, co robię, ale patrząc wstecz widzę, że wyszłam za mąż ponieważ bałam się samotności i myślałam, że nikt inny mnie nie zechce.
Kilka lat po ślubie urodziłam syna. Teraz byłem odpowiedzialna za innego człowieka! Moje picie trochę zwolniło, czułam się dobrze i zaczęłam się zastanawiać, czy faktycznie mam problem z piciem. Jednak wkrótce picie nasiliło się, czułam wstyd i cierpiałam z powodu wyrzutów sumienia, zwłaszcza powodowanych moim zachowaniem po pijanemu. Nie mogłem kontrolować picia i nie chciałam być taką matką.
15 lutego 1977 roku wypiłam swego ostatniego drinka, a 16 lutego poszłam na mój pierwszy mityng AA w Sudbury w Ontario. Miałam 26 lat i byłam przerażona. Wychowałam się jako chrześcijanka i wierzyłam w większość tego, czego mnie nauczono, chociaż zaczynałam mieć wątpliwości. Byłam zdesperowana i zdeterminowana aby pozostać trzeźwą, więc wtedy „Boże sprawy” i dogmaty mi nie przeszkadzały. Robiłam to, co mi mówili.
Po roku trzeźwości odeszłam od męża i przeprowadziłam się. Nadal chodziłam na mityngi AA i byłam trzeźwa. Zaczęłam jednak nie zgadzać się z większością tego, co słyszałam na mityngach, ale bałam się mówić swoją prawdę.W wieku 40 lat wyszłam ponownie za mąż i znowu się przeprowadziłam. Nadal byłam członkiem AA i zostałam nawet Mandatariuszem swojej grupy. Na mityngu inwentury, kilka lat temu, zasugerowałam, aby nie kończyć spotkania Modlitwą Pańską (Ojcze nasz). Żadna inna osoba się ze mną nie zgodziła. Naprawdę nie mam nic przeciwko Modlitwie Pańskiej, samej w sobie, po prostu nie sądzę, że należy ona do kanonu AA. Odmawianie jej jest wykluczające dla osób niewierzących.
Mój nowy dom w Anonimowych Alkoholikach
W miarę upływu lat odczuwałam coraz większe rozczarowanie mówieniem o Bogu i wciąż czułam, że nie mogę powiedzieć tego, w co naprawdę wierzę ze strachu przed osądzeniem i odrzuceniem. Do tego czasu moje poglądy na religię bardzo się zmieniły i stwierdziłam, że jestem ateistką lub agnostyczką. W końcu, po około 34 latach trzeźwości nie mogłam już tego znieść i przestałam chodzić do AA. Nie miałam obsesji picia.
Około 3 i pół roku temu serfując w internecie odkryłam, że w Hamilton zaczęła się spotykać świecka grupa AA o nazwie We Agnostics. Nigdy wcześniej o takiej nie słyszałam. Od razu poszłam na mityng. Co za powiew świeżego powietrza! Mogłam wreszcie otwarcie wyrazić to, w co naprawdę wierzę bez obawy, że zostanę osądzona i bez poczucia, że „jestem jakaś inna”. Doświadczyłam, że ludzie mówią w sposób, którego nigdy wcześniej nie słyszałam w AA. Byłam wreszcie razem z osobami podobnie myślącymi. Lubię dzielenie się i poczucie wspólnoty, mówimy o trzeźwości emocjonalnej i wielu innych rzeczach, których wcześniej nie poruszano na tradycyjnych spotkaniach AA. To jest takie włączające!Będę zawsze wdzięczna tradycyjnemu AA za moją trzeźwość, ale znalazłam nowy dom na mojej świeckiej grupie, We Agnostics (My Agnostycy) w Hamilton, Ontario, Kanada.
Mój nowy dom w Anonimowych Alkoholikach
Świecki mityng AA We Agnostics rozpoczął swe spotkania w Hamilton, Ontario, 4 lutego 2016 r. w Kościele Unitarian. Ku zaskoczeniu tych, którzy go uruchomili odniósł natychmiastowy sukces, a ludzie tacy jak Diane otwierali salę, robili kawę…W każdy czwartek bierze w nim udział około 20 (lub więcej!) osób. Sukces? Sami oceńcie. Drugi mityng We Agnostics wystartował 10 września 2018 r. i odbywa się w tej samej sali w każdy poniedziałek.
„A to właśnie, moi przyjaciele – bycie uczciwym i nie udawanie niczego, jest kluczową częścią procesu zdrowienia.”Roger C., administrator strony AA Agnostica
Przeczytaj inne artykuły.