Świeckie AA

Jak powstała pewna świecka grupa AA

Świecka grupa AAKiedy po raz pierwszy uczestniczyłem w mityngu AA w 1987 r., próbując złagodzić konsekwencje mojego drugiego DUI (jazda samochodem pod wpływem alkoholu), byłem zszokowany wszystkimi „kwestiami związanymi z Bogiem”. Różne teksty wisiały na ścianach, spotkanie rozpoczęło się modlitwą o pogodę ducha, zakończyło modlitwą chrześcijańską, a większość osób, które coś tam mówiły, wspominała o Bogu. Wyszedłem przekonany, że AA to nic innego jak sekta religijna.

Świecka grupa AA – Później na mityngach siadałem z tyłu sali, a gdy pozostali uczestnicy wstawali, by połączyć ręce i odmówić Modlitwę Pańską, wychodziłem. Przed kolejnym spotkaniem jeden z nich zapytał mnie, dlaczego tak robię. Powiedziałem, że nie jestem chrześcijaninem i nie wydaje mi się to właściwe. Powiedział: „Odłóż sprawy o Bogu na dalszy plan i wracaj”. Cynicznie myślałem, że chce, abym wracał, dopóki nie dołączę do sekty. Niezła próba.

Po rozprawie sądowej w związku z jazdą po pijaku przestałem chodzić do AA. Czas spędzałem w barach, bo tylko takie życie znałem, ale nie piłem dużo. Dostałem drugą pracę jako barman, spróbowałem trawki (nie smakowała mi), moje życie się trochę poprawiło.

Nadal zadziwia mnie, ile czasu zajmuje bycie aktywnym alkoholikiem. Nie chodzi tylko o czas zmarnowany podczas picia, ale też dni po, na dojście do siebie i przed, na planowanie kolejnego ciągu. Bycie wolnym od alkoholu spowodowało, że miałem więcej czasu i pieniędzy. Kupiłem mały dom i używany samochód, miałem więcej kasy niż byłem przyzwyczajony, dzięki pracy na dwóch etatach, która też wypełniała mi te godziny w których kiedyś piłem. Gdyby ktoś mnie wtedy zapytał, jak się czuję, powiedziałbym – WSPANIALE! 

Bogactwo na zewnątrz – wewnątrz pustka

Spójrz na to, co zgromadziłem – dom, samochód itd. Prawda jest taka, że w środku byłem nieszczęśliwy. Przypomniałem „ludzi ze szklanymi oczami i uśmiechami” w klubie abstynenta, do którego kiedyś chodziłem, niektórzy z nich wydawali się naprawdę szczęśliwi, a ich życie – lepsze. Więc posłuchałem rady kolegi, który powiedział mi, żebym odłożył na bok sprawy związane z Bogiem i zacząłem chodzić na mityngi z intensywnością 12-14 razy w tygodniu. Stałem się bywalcem mityngów, ale nie osobą robiącą Kroki. Po jakimś czasie znalazłem sponsora, pracowałem nad 12 Krokami, pomagałem innym itd. Zobaczyłem moc, nie tylko aspektów wspólnotowych AA, ale także rezultaty działania programu zdrowienia.

Będąc przez całe życie ateistą, spędziłem pierwsze 20 lat w AA ukrywając ten fakt. Taka jest siła przynależności do plemienia. Ale potem zacząłem się zastanawiać, ile jest osób o takich jak ja poglądach, które przychodzą na jedno spotkanie AA i później już nigdy nie wracają? Mając około 25 lat trzeźwości, postanowiłem coś z tym zrobić.

Miałem przyjaciela, agnostyka, trzeźwego od wielu lat. Zasugerowałem, abyśmy wspólnie założyli świecką grupę AA „We Agnostics”. Pojechałem motocyklem do najbliższej miejscowości, około 50 mil od nas, w Columbus, gdzie taka grupa funkcjonowała, aby dowiedzieć się, jak wyglądają ich mityngi. Pożyczyłem literaturę, którą tam czytali i opracowałem scenariusz mityngu.

Świecka grupa AA

Lokalny klub AA (prawdopodobnie chodzi tu o siedzibę intergrupy) był idealnym miejscem, na to by przedstawić zarządowi szczegóły dotyczące nowego mityngu. Poszedłem tam uzbrojony w argumenty, przygotowany dyskusje z tymi, którzy będą twierdzić, że świeckie AA nie jest prawdziwym AA. Miałem wiele cytatów Billa W., zwłaszcza z jego późniejszych pism. Okazało się, że nie było żadnego sprzeciwu (przynajmniej oficjalnie), musieliśmy tylko zobowiązać się do wspierania tego mityngu co najmniej przez 12 miesięcy.

Świecka grupa AAtrudne początki

Przez około 2 miesiące nie były to dobre mityngi. Większość ludzi używała ich jako forum do zniesławiania religii, Boga i tych, którzy w niego wierzą. Powiedziałem, że jeśli to się nie zmieni, to ja odłączam się od grupy. Było to prawie 11 lat temu. Po tym, jak pierwsi członkowie pozbyli się frustracji związanej z tradycyjnym AA, spotkanie zaczęło się poprawiać, pojawiło się więcej osób. Dzisiaj mamy regularnie ok. 40 uczestników i oficjalnie jesteśmy grupą AA. Wielu niewierzących uważa tę grupę za swoją domową czy macierzystą. Nawet jeden zdeklarowany chrześcijanin uczynił ją swoją grupą domową ze względu na głębię i jakość poruszanych kwestii. Klub, w którym się spotykamy, pobiera 60% dochodu z koszyka na czynsz. W zeszłym roku nasza grupa była druga co do wysokości opłat.

Zachęcam was do zakładania i wspierania świeckich grup AA. Biorąc pod uwagę, że założyciel, Bill W., stawiał trzeźwość alkoholików ponad wszystko inne, jestem pewien, że zaakceptowałby je, nawet jeśli niektórzy członkowie AA tego nie robią.

Wartość świeckich mityngów

Około 5 lat temu podszedł do mnie młody człowiek i zapytał, jak się mam. Nie pamiętałem, skąd go znam. Powiedział: „Poznałem cię na spotkaniu We Agnostics. To było jedyny mityng, na którym czułem się dobrze gdy po raz pierwszy wytrzeźwiałem. Później znalazłem Boga i teraz chodzę na inne spotkania”.

Używam tego przykładu, aby wyjaśnić niektórym członkom AA wartość świeckich mityngów. Może nie zdarza się to zbyt często, ale młody człowiek, który się do mnie wtedy zwrócił, znalazł przyjazne dla siebie miejsce. Tam dowiedział się o AA i poznał trzeźwych ludzi. Bez całego tego „boskiego gadania”, które w tamtym czasie było mu obce. Później się to zmieniło. Jego droga była inna niż większości z nas, świeckich członków AA. To jest ok, wszyscy cenimy sobie zasady otwartości umysłu i tolerancji.

Jason W.

o Autorze…

Jason W. jest trzeźwy od 30 maja 1988 r. Uważa, że wytrzeźwiał w młodym wieku, ponieważ doświadczył skutków alkoholizmu w dzieciństwie i rozwinął „zjawisko pragnienia” po pierwszym upiciu się. Gdy w wieku 18 lat, uznał że jest alkoholikiem, w jego młodym mózgu oznaczało to, że prawdopodobnie będzie musiał przestać pić w wieku 50 lat. Myśl o niepiciu w tamtym momencie nie wchodziła w grę.

Konsekwencje spowodowały, że przestał pić w wieku 23 lat. Od zawsze ateista, AA nie wydawało się dobrą opcją ze względu na „boskie sprawy”, Jednak ludzie spotykani na mityngach byli szczęśliwie trzeźwi. Ich życie się zmieniało, więc ciągle wracał i znalazł drogę do trzeźwości. W 2014 r. zorganizował pierwsze spotkanie We Agnostics w Dayton w stanie Ohio, a w 2022 kolejne świeckie grupy AA. Dzięki trzeźwości i mądrości, którą zdobył w AA, został odnoszącym sukcesy przedsiębiorcą, ojcem dwójki dzieci i przyjacielem wielu osób.

Tłumaczenie za zgodą AA Agnostica

Podtytuły pochodzą od redagującego